sobota, 20 sierpnia 2016

19

 motków wełny Merino 50 Austermann w pięknym, brązowym kolorze nr 12 potrzebowałam na ten kardigan. Robiłam, tak jak zaleca producent, na drutach 7mm . Nitka wełny to delikatnie skręconych, 8 niteczek, jest bardzo miła i sprężysta. Pisałam już, że dla mnie próbką są rękawy, które robię jako pierwsze. Na nich sprawdzam jak dzianina zachowuje się po praniu.  Na zdjęciu poniżej widać, że  mocno się rozciąga. Rękawy mają tyle samo rzędów a rękaw po prawej stronie jest po zmoczeniu i wyschnięciu. Musiałam to wziąć po uwagę przy robieniu swetra.


13 komentarzy:

  1. Przecudne są te Pani swetry z takim motywem :) A już z kapturem to poezja.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Doroto jest piękny :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie :) Pozdrawiam. Aga.

    OdpowiedzUsuń
  4. WoW!!! Świetny! przyznam szczerze, że nie wszystkie Pani swetry przypadają mi do gustu, ale jest wiele na które nie mogę się napatrzeć i ten zdecydowanie też do nich należy.Gratuluję talentu i umiejętności:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny sweter Pani Dorotko. Czytam na bieżąco Pani bloga i jestem pod ogromnym wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kapitalny sweter. Wspaniale wyglada z tymi skórzanymi zapięciami.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń