sobota, 12 kwietnia 2014

Lopapeysa drugi


 - robiony według tego samego wzoru co pierwszy i z tej samej wełny - Alafosslopi. Jest dłuższy od poprzedniego.  Zrobiłam dodatkowo wzór na dole swetra.
 Mimo, że mam maszynę do szycia i potrafię się nią posługiwać, wszywam zamek ręcznie.   
Zabezpieczam lewe oczka, które wyznaczają linię gdzie będzie umieszczony zamek. Robię to na lewej stronie swetra - tu te oczka są prawe. 
Rozcinam sweter.
Wszywam zamek łańcuszkiem.
Lopapeysową kolekcję można oglądać na stronie miniicland.

11 komentarzy:

  1. Sweter jak zwykle super. Fajnie, że pokazujesz, jak robisz różne rzeczy, np wszyswanie zamka. Pomocne:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Drugi lopapeys! Ten dłuższy bardziej mi się podoba i ekstra sposób na rozcięcie, chyba też wolę bez maszyny do szycia, chociaż też umiem szyć. Wykorzystam to wkrótce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna!!!
    ja robię z Einbanda [podwójną nitką] i trochę mi się skręca udzierg w prawo. Einband jednak chyba nie-swetrowy jest raczej. CZy Alafoss się nie skręca?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Alafoss robi się świetnie i raczej nie skręca, chyba, że typowo jak przy robieniu na okrągło,
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Niesamowita technika wszywania zamka. Skoro jest skuteczna to świetnie. Sweter jest bardzo ładny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super sweterek ,przerażona byłam tym cięciem ale widać że wszystko ok.
    Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten wzór na dole super podkreśla islandzkość tego swetra i ładnie komponuję się z resztą, jest cudny! Gratuluję!
    Przymierzam się do zablokowanie tych dwóch rzędów oczek Twoim sposobem, naoglądałam się już filmików na ten temat i do tego Twoja recenzja utwierdziły mnie w przekonaniu, że następny sweter zrobię w ten sposób :)
    Ps. Ilekroć oglądam Lopapeysy wykonane nie przez mnie, moje serce podgrzewa się do teperatury wody w gejzerze :) Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sweter piękny i wygląda na miękki i miły. Wzór śliczny, a ten na dole super uzupełnia całość. Nigdy nie umiałam wszyć zamka, może po Twojej lekcji kiedyś spróbuję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo dla mnie również cięcie swetra momentem grozy!! Gratuluję i pozdrawiam! ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. ale po co ciąć sweter, skoro można od razu robić rozdzielony a nie na okrągło?!?!?!!? Jak się sweter znudzi, wełny nie odzyskasz. Szkoda....

    OdpowiedzUsuń